Vesania

Blanka · Posted: Thu 23:12, 23 Mar 2006 Post subject:

A propos długich włosów u kobiet -oczywiscie trzeba być facetem żeby tego typu podejscie zrozumieć, kobieta nigdy tego nie pojmie ,ze dlugie włosy sa takie ważne dla faceta, po prostu dla was jest to element seksualności kobiety , ale dla nas nie do zrozumienia, ja to przyjmuję czysto teoretycznie, zapuszczam włosy z czystej próżnosci, bo zmiana długosci nie robi na mnie żadnego wrażenia,wydaje mi sie ze dlugie wlosy sa dla płci brzydkiej wazniejsze niz np. sliczna twarz - z własnych obserwacji i wyborów moich kolegów, kiedys umawiałam sie z chłopakiem, który na kazdej randce pytal mnie czy te wlosy to mi rosna czy nie, ale wtedy jeszcze uwazalam, że to pustak, teraz chyba juz rozumiem,że to naturalne u mezczyzn i ze bardziej mi sie oplaca akceptować tego typu prosby. Moja siostra ma wlosy piekne jak Indianka,ale lubi nosic krótkie,a jej mąz prawie sie z nią rozwiódł,bo nie miala ochoty zapuszczać. Z mojego punktu widzenia jest to smieszne, ale szacunek, kazdy ma swoje potrzeby.

Vengeance · Posted: Fri 8:38, 24 Mar 2006 Post subject:

Hmmm.... Ja mam d³ugie w³osy, poniewa¿ w krótkich wygl±dam idiotycznie...

A co do zwracania siê per pani/pan.... hehe.... czasami zwracaj± siê do mnie proszê pana.... i to jest g³upie, bo ja nie wygl±dam jak facet.... Rolling Eyes

Owszem, sytuacje s± takie ¿e pomy³ka jest mo¿liwa.... np. gdy jestem w moim ¿ywiole (tj.na nartach).... i czêsto takie sytuacje wynikaj± z tego, ¿e zdaniem wielu damska czê¶æ osób preferuj±cych narty nie mo¿e je¼dziæ dobrze.... swoista dyskryminacja.... fajne maj± miny gdy ¶ci±gne czapke i okulary Wink

Ale ludzie bywaj± dziwni....

Blanka · Posted: Fri 12:00, 24 Mar 2006 Post subject:

eRyahXa0S/Darth Wojtex:

Vengeance · Posted: Fri 12:06, 24 Mar 2006 Post subject:

AiRyahXa0S · Posted: Fri 13:32, 24 Mar 2006 Post subject:

Vengeance · Posted: Fri 15:07, 24 Mar 2006 Post subject:

Winter · Posted: Sat 1:45, 25 Mar 2006 Post subject:

Ja mam piora za ramiona i sa ni to proste ni to krecone kolora ciemnego (zblizone do czarnego) i pomyslec ze w wieku 4 lat bylem blondi Cool

Zapuszczam od 2002 bodajze i jest git tylko przy duzym wietrze wlatuja w gebe co mnie denerwuje...zamierzam zapuszczac dalej zobaczymy na ile rodzina wytrzyma wszedobylskie wlosy <lol>

.m05eS. · Posted: Sat 16:38, 25 Mar 2006 Post subject:

no ja mam takie włosy ze prawie moge je spiąć gumką, mam smieszne rude odrosty widoczne w mocnym swietle - skutek farbowania wlosow na czarno szamponem koloryzującym Wink

ogolnie mam brzydkie i zniszczone wlosy przez to dwa razy w tygodniu uczęszczam na basen czyli suszenie wlosow suszarką, obowiazek noszenia czepka Wink

Blanka · Posted: Sat 23:43, 25 Mar 2006 Post subject:

suszarka powoduje ze włosy płowieja,ale to farbowanie najbardziej niszczy, farba łamie włos,rzeczywiście po farbowaniu może sie lekko zmienic kolor naturalnych,chlor ogólnie źle działa na włosy i na skórę i choc bardzo lubie pływac to mnie zniechęca do basenu,czekam zawsze do lata,bo najfajniej sie pływa w jeziorze,nienawidzę kapieli w morzu choc morze działa zbawiennie na urodę,choć moje wlosy są raczej proste to na morzu krecą mi sie jak oszalałe

AiRyahXa0S · Posted: Sat 23:55, 25 Mar 2006 Post subject:

Mi sie ladnie w morzu kreca.. takie regularne fale mi sie robia. W jeziorze sie jakos tak dziwnie plywa.. w sumie tylko raz bylem nad jeziorami Wink

.. ale morze uwielbiam. >15 stopni i kapie sie i kapie, plywam.. uwielbiam kapac sie w morzu. Oczywiscie, o ile nie ma meduz i wodorostow.. blah.. rozmarzylem sie.. nad morzem pewnie dopiero bede po 14 lipca ;////.

Zoe · Posted: Mon 18:28, 27 Mar 2006 Post subject:

@Blanka - Szampony koloryzujące raczej nie niszczą włosów. Co innego trwałe farby, tu się zgodzę.

Ja trenuję pływanie i co tydzień w soboty mam treningi na basenie. Po prostu tuż po każdym treningu myję włosy szamponem i wszystko jest OK. W takim wypadku najlepsze są szampony nawilżające.
Nie lubię kąpieli w morzu, bo dla mnie kąpiel = pływanie, a wśród fal to mało przyjemne.